Ten wywiad miał się ukazać w prasie lokalnej - jednak Redakcja chciała go ocenzurować na na co mojej zgody nie było.
Rząd ogłosił założenia do programu wsparcia budownictwa mieszkaniowego
zwanym potocznie Mieszkanie plus. O założeniach programu, korzyściach, wadach i
terminach wprowadzenia rozmawiamy z Krzysztofem Rzymski – Niezależnym Doradcą
Kredytowym.
Jakie są główne założenia
programu?
Są trzy filary, pierwszy tanie
mieszkania na wynajem, drugi regularne oszczędzanie i trzeci rozwój budownictwa
społecznego.
Który z tych filarów jest najważniejszy?
Zdecydowanie pierwszy – tanie mieszkania na
wynajem. Rząd zakład, że cena najmu za jeden metr kwadratowy wynosić będzie
10-20 zł. To połowa obecnego rynkowego czynszu najmu. To olbrzymia zmiana.
Jak to możliwe, że ceny spadną o
połowę?
Założenie jest następujące,
powstanie Narodowy Fundusz Mieszkaniowy.
Do tego funduszu zostaną przekazane
grunty należące do Skarbu Państwa np.
własność agencji, instytucji państwowych czy spółek typu PKP. Będą to mogły też
zrobić inne firmy czy instytucje np. Spółdzielnie mieszkaniowe, samorządy,
Towarzystwa Budownictwa Społecznego, deweloperzy czy firmy prywatne.
Tak za darmo?
Nie, w zamian otrzymają
certyfikaty inwestycyjne, którymi będzie można handlować na Giełdzie Papierów
Wartościowych. By było to opłacalne muszą przynosić wyższy zysk niż zysk z
posiadania ziemi.
No dobrze, grunty za darmo i co
dalej.
Grunty to istotny element ceny
mieszkania. Na tych gruntach powstaną tanie mieszkania. Koszt ich wybudowania
to 2,5-3 tys. zł. Mieszania te zostaną przeznaczone do długoterminowego najmu z
możliwością dojścia do własności.
Co oznacza tajemniczy termin „możliwość
dojścia do własności”?
Z zasady mieszkania mają być
wynajmowane, ale dla chętnych będzie furtka, by po wielu latach wynajmowania
mogli stać się jej właścicielami. Ci lokatorzy będą dobrowolnie płacili czynsz
najmu o ok. 20% wyższy - czym będą spłacać kredyt zaciągnięty na budowę lokum.
Tym samym po 20-30 latach mieszkanie stanie się ich własnością.
Czy wystarczy gruntów?
Trwają ewidencje, obliczenia, spisy
– organy rządu w terenie już przekazują informacje do centrali. Minister Andrzej Adamczyk twierdzi, że gruntów
jest dużo, bardzo dużo.
Drugi filar to regularne
oszczędzanie.
Tak, w bankach powstaną
Indywidualne Konta Mieszkaniowe na których chętni będą gromadzić regularnie
środki. Dla wytrwałych rząd szykuje premię, która będzie dopisywana raz na
jakiś czas do konta. Pieniądze te będzie można wykorzystać wyłącznie na cele
mieszkaniowe – w innym przypadku tracimy premię. Środki można przeznaczyć na
budowę, zakup czy remont nieruchomości. Tu mamy zmianę koncepcji rządku, bo
kilka tygodni temu mowa była o tzw. Kasach Budowlanych powszechnych np. w Niemczech.
Pierwsze wypłaty premii przewidywane są na 2019 rok.
Trzeci filar to Wsparcie
Budownictwa Społecznego.
Ten filar ma wspomóc najbiedniejszych.
Mowa tu o mieszkaniach komunalnych. Państwo wspomoże gminy budujące takie
mieszkania. Subwencja ma wynosić ponad 50% wartości inwestycji.
Panie Krzysztofie mówi pan o
pomocy najbiedniejszym, a moi znajomi zajmują mieszkanie komunalne, a są bardzo
majętnymi osobami.
No właśnie, przy mieszkaniach
komunalnych występują absurdy i nieprawidłowości. Jednak są zapowiedzi o dużych
zmianach w ustawie o ochronie praw lokatora. Koniec z ‘dziedziczeniem lokalu”.
Gminy będą mogły podpisywać umowę na czas określony, będą też miały uprawnienia
do kontroli dochodów swoich lokatorów. Taki przykład absurdu: mieszkanie
komunalne może zasiedlać osoba która posiada własne mieszkanie, ale w innej
miejscowości .
A mieszkania czynszowe.
Tu też będzie pomoc rządu.
Dotacja na budowę może wynieś nawet do 20% jej wartości pod warunkiem, że
czynsz w niej będzie na umiarkowanym poziomie tzn. do 4% wartości
odtworzeniowej.
Dla kogo jest ten program?
Właściwie jest to pierwszy
program skierowany do wszystkich. Te aktualnie obowiązujące Rodzina na Swoim i
MdM mają szereg ograniczeń. Mieszkanie Plus właściwie nie posiada ich w ogóle.
Nie ma limitu wieku, dzieci, metrażu, ceny czy dochodów i jest bezterminowy –
może trwać wiecznie.
Przecież ustawi się kolejka i co
wówczas – losowanie?
Rzeczywiście może tak być, że
chętnych będzie więcej niż mieszkań. Rząd zrobi specjalna listę i uruchomi
system punktowy. Od czego będzie zależała liczba punktów – nie wiadomo. Ale
zapewne ilość dzieci będzie miała znaczenie.
W jakim celu rząd chce wprowadzić
ten program?
Po pierwsze by wypełnić
obietnice, po drugie Konstytucja RP mówi ” Władze
publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych
obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój
budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do
uzyskania własnego mieszkania”, po trzecie blisko połowę Polaków nie stać na
kredyt lub pokrywanie czynszu najmu. W Polsce najem dopiero raczkuje, a w
bogatych krajach kwitnie. Więcej najmu - to większa mobilność społeczeństwa,
jest takie powiedzenie w USA „tam dom mój gdzie praca moja”. My się nie
przemieszczamy.
Kiedy
jest szansa na wejście programu w życie?
Na
razie czekamy na szczegóły programu bo „diabeł tkwi w szczegółach”. Jednak rząd jest nastawiony optymistycznie i
twierdzi, że już w 2018 roku pojawią się pierwsze tanie mieszkania na wynajem.
Jak
program Mieszkanie plus wpłynie na rynek ?
Jeśli
uda się wdrożyć w życie obecne propozycje to będzie to prawdziwa rewolucja. Dla
banków, właścicieli mieszkań, deweloperów, lokatorów.