Zaciągnięcie kredytu hipotecznego, to
największe zobowiązanie w życiu osoby fizycznej. Z uwagi na jego wysokość,
długość okresu spłat i skomplikowane procedury należy rozważyć, z jakim
partnerem najkorzystniej przejść ten proces.
Sprzedawca, to ten który na zainteresowanie
klienta kredytem hipotecznym odpowiada — tak mamy kredyt hipoteczny. To są
konieczne dokumenty do złożenia wniosku.
Sprzedawca zwykle ma do dyspozycji jedną
ofertę lub zawsze sprzedaje jedną ofertę, jako najlepszą. Większość pracowników
banków ma tylko jeden produkt. Banki zauważyły ten problem (sprzedaży jednego
produktu) i niektóre z nich proponują dwa swoje produkty. W skrócie — jeden z
prowizją bankową i bez różnego rodzaju ubezpieczeń, a drugi bez prowizji, za to z ubezpieczeniami. Tak się składa, że
zawsze lepszym w oczach bankowców jest ten z ubezpieczeniem.
Od czasu boomu na kredyty hipoteczne powstało
w Polsce szereg firm brokerskich tzw. Niezależnych Doradców Kredytowych. Już co
trzeci kredyt hipoteczny realizowany jest za pośrednictwem takich doradców.
Niezależny, to znaczy nie powiązany kapitałowo
z żadną instytucją finansową czy bankiem. Znamy wszyscy slogan „koszula bliższa
ciału”. Wcześniej czy później będzie preferował „swoje produkty” z własnej woli
lub wykonując postanowienia przełożonych.
Doradca – to wg. dyrektywy Unii Europejskiej,
profesjonalista wszechstronnie wykształcony, którego celem jest przygotowanie
klienta do korzystania z najkorzystniejszych ofert kredytowych. Doradca pomaga
klientowi na każdym etapie kredytowym, od przygotowania i spisania właściwych
dokumentów, nadzoruje proces rozpatrywania wniosku, pomaga w uruchomieniu
kredytu. Doradztwo to już nie tylko wybór najlepszej oferty, porównania banków
czy przekładanie języka bankowców na język powszechnie zrozumiały. Oczywistym
jest to, że najistotniejszym jest wybór najlepszej oferty — bo tu można stracić
bądź zaoszczędzić olbrzymie pieniądze.
Dla przykładu - różnica w sumie zapłaconych
odsetek od kredytu 200 tys. zł może sięgać nawet 210 zł !
Kredytowy oznacza, że specjalizuje się w
kredytach hipotecznych. Nie sprzedaje „mydła i powidła”. Nie można być
specjalistą w wielu dziedzinach. Dla części doradców jesteście państwo maszynką
do zarabiania. Przychodzicie po kredyt hipoteczny, a wychodzicie ubrani w
fundusze inwestycyjne czy ubezpieczenia.
Na rynku istnieje bardzo duża liczba doradców.
O zasięgu lokalnym i ogólnopolskim. Jak znaleźć najlepszego?
Moim zdaniem najważniejszym kryterium wyboru
powinny być rekomendacje. Pytajcie znajomych,
czy znają profesjonalnych Niezależnych Doradców Kredytowych. Warto
zapytać, jak długi staż w branży finansowej ma taki doradca. Nie wyobrażam
sobie sytuacji, gdy mianem doradcy kredytowego mieni się dwudziestolatek. Ilu
klientom już doradził – jeżeli mniej niż kilkuset, to znaczy, że on dopiero się
uczy. Czy warto być królikiem doświadczalnym?
Bardzo ważne jest to, z iloma bankami
współpracuje doradca. Oczywiście im więcej, tym lepiej. Nie dajcie się Państwo
zwieść opowieściom, że tak naprawdę liczy się tylko kilka banków – to nie do
końca jest prawda. Doradca operujący tylko na kilku bankach jest moim zdaniem
pseudodoradcą. Nie wiadomo przecież, który z banków
wprowadzi promocyjną ofertę kredytów hipotecznych.
Era omnibusów już mija, produkty bankowe są
coraz bardziej skomplikowane, dlatego w państwach europejskich już blisko 60
proc. klientów hipotecznych wybiera Niezależnych Doradców Kredytowych, aby nie
tracić pieniędzy.
Krzysztof Rzymski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz