Znamy już projekt rządu dotyczący tzw. podatku bankowego. Objęte
nim będą banki o aktywach przekraczających 4 mld. zł. Wejdzie w życie
błyskawicznie bo już od lutego 2016 roku. Stawka podatku będzie wynosiła
0,0325% miesięcznie od aktywów banków. Podatek będzie stanowić dla banków koszt
uzyskania przychodów więc nie wpłynie na podatek CIT, będzie dodatkowym
obciążeniem dla banków. Podatek bankowy
w różnych odsłonach obowiązuje w Wielkiej
Brytanii, Szwecji, Portugalii czy na Węgrzech. Ciekawa jest historia z tymi
bratankami. Po wprowadzeniu podatku akcja kredytowa zmalała w sposób znaczący (
30%), a koszty obsługi kont osobistych wzrosły o … 400%. Nie ma darmowych
bankomatów, wypłat z konta itp. Węgrzy poważnie myślą o zniesieniu tegoż
podatku. Szacowane wpływy z podatku to 7 mld. zł. Jednak te pieniądze komuś
zabierzemy. Popatrzmy który bank zapłaci najwięcej(na podstawie danych z tego
roku):
·
PKO BP ok. 870 mln zł
·
PEKAO SA ok. 570 mln zł
·
BZ WBK ok. 440 mln. zł
·
mBank ok. 440 mln zł.
Ciekawie będą wyglądać zyski banków po
opodatkowaniu. Zmniejszą się one następująco:
·
BZ WBK o ok. 16%
·
PEKAO o ok. 23%
·
PKO BP, mBank, ING, Alior, Millennium o ok. 30%
·
Getin Noble Bank o ok. 95%
·
BPH, BOŚ, BGŻBNP – będą na stracie!
Jakie są możliwe scenariusze po wprowadzeniu podatku
bakowego.
Po pierwsze banki mogą ograniczyć akcję kredytową,
szczególnie w obszarach nisko dochodowych czyli w kredytach korporacyjnych i
hipotecznych. Po drugie – będzie drożej, na dziś już trzy banki podniosły
oprocentowanie w kredytach hipotecznych w sposób znaczący o 0,3% do 0,6%. Po
trzecie – kosztami banki podzielą się z klientami. Po czwarte – mniej kredytów
to mniejsze inwestycje i mniejsza konsumpcja czyli mniej podatków dla budżetu.
Po piąte – podatek od aktywów to kłopot dla modeli biznesowych banków w Polsce.
Po szóste – mniejsze dywidendy dla akcjonariuszy banków. Po siódme - giełda ale ta juz w znaczny sposób odreagowała.
Zakończę jakże ciekawym cytatem obecnego ministra finansów
Pawła Szałamacha „ Wyobrażam sobie
sytuację, w której prezes banku PKO BP, który jest kontrolowany przez Skarb
Państwa, złoży oświadczenie publiczne, w którym zaprasza klientelę konkurencji,
w przypadku gdy tamte banki próbowałyby podwyższyć swoje opłaty. Wówczas
działając w takiej logice stracą biznes. Po to Skarb Państwa ma narzędzia
jakimi są jego aktywa, aby osiągać rozsądne cele gospodarcze”. Co istotne – powiedział to zanim został
ministrem.
Krzysztof Rzymski KMR
Kredyty & Nieruchomości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz